Wykonanie tego ogrodu to nic innego jak retrospekcja sceny, o której dowiedziałem się od przyjaciół. Ludzi, którzy tworząc przestrzeń ogrodu, nawet nie tworząc, a adoptując zastany sad i ogród, nie weszli tam z piłą i siekierą. Podporządkowali i dostosowali swoje potrzeby do tego co wydarzyło się tam przez lata. Po lewej stronie sąsiedzi przy współpracy z architektami krajobrazu stworzyli wygłaskane ogrody z nisko strzyżoną trawą, żywopłotami z tui szmaragd, kostką z betonu, meblami z Chin, plastikowym placem zabaw i basenem w pełnym słońcu. Żaden owad ani upadły liść nie mają prawa tam istnieć. Kret, Twój wróg! Spacerując po tym ogrodzie z duszą, tym w środku, tym, w którym to owady są u siebie, liście nie są wywożone w plastikowych workach, a kret robi swoją, krecią robotę, można ujrzeć taki widok. Dwoje dzieci z „plastikowych ogrodów” wiszą na siatce i przyglądają się „magicznemu światu” od którego są odcięte. On w naturalny sposób je przyciąga. My tak jak one, jesteśmy odcięci.
Dla nich, wystarczy dziura w siatce!
Dla nas, wystarczy dziura w myśleniu i refleksja nad tym, czy jesteśmy na dobrej ścieżce?
Architekt krajobrazu, absolwent i pracownik Architektury Krajobrazu na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II, fundator Fundacji Krajobrazy, właściciel pracowni projektowej Krajobrazy. Posiada doświadczenie w zakresie kierowania i zarządzania procesami inwestycyjnymi. W swoich działaniach komercyjnych kieruje się autorską ideą Ogród to też dom wskazując na funkcjonalny charakter przestrzeni przy domach jednorodzinnych. Twórca ogrodów pokazowych i konceptualnych, w tym Ogrodu Snu wspierającego działania Fundacji Ewy Błaszczyk AKOGO?. Uczestnik Festiwalu Ogrodów w Bolestraszycach w cyklicznych realizacjach Protest Garden. Zwolennik projektowania odpowiedzialnego i funkcjonalnego przestrzeni publicznych.